piątek, 8 czerwca 2012

dzisiejszy dzień był bardzo leniwy. Prace skończyliśmy o 14.30 i właściwie nie ma nic do roboty. wszyscy wyjechali gdzieś i wrócą jutro bo to ostatnie chwile przed przyjazdem dzieci tutaj. Dziś dyrektor - Richard, zabrał nas na obiad, opowiedział co możemy robić i chciał nas poznać. W meksykańskiej restauracji :) to było bardzo miłe. Powiedział też, że jeśli chcemy to może nam pomóc załatwić jakieś tanie bilety lotnicze, hostele itp bo jest starszy i uwielbia podróżować więc wie co i jak. także o moje podróżowanie już się nie martwię. Myślę, że Filipowi też pomoże jeśli powiem, że chciałabym bilet dla dwóch osób :) i nawet mam koleżankę do zwiedzania przez 4 dni (Valeria z Ukrainy). Jest plus bo chce zmierzać w stronę Nowego Yorku, bo ma tylko 7 dni. Dla mnie to dobrze bo to w stronę Filipa ;) I w ogóle jestem tak pozytywnie naładowana dziś po tym spotkaniu bo oni na prawdę się o nas troszczą i zależy im żebyśmy spotkali tutaj przyjaciół i zwiedzili Amerykę. I sam powiedział, że Amerykanie to leniwe dupy i tylko w domu są siedzieć i że osobiście tego nie rozumie i ten Camp jest dla niego świetną okazją do pomagania innym poznawać USA. I dlatego pracują z Camp America bo to uwielbiają. I nawet powiedzieli, że jak będzie olimpijski tydzień to chcą drużyne z Rosji (3 osoby), z Ukrainy (2 osoby) i z Polski. a że tylko ja jestem z Polski to chce do niej dołączyć i dowiedzieć się czego o moim kraju. I powiedział, że to super jest bo dzieciaki wtedy poznają świat dzięki nam :) i jak wygram to wciągną Polską flagę (obok amerykańskiej ale zawsze xD). I możemy z nimi grać w różne gry wieczorami. Jutro Renee zabiera nas do ogrodu botanicznego. I co tydzień chce zabrać nas do innej restauracji, z jedzeniem z innego kraju, żeby to było wyjątkowe dla nas. I niedługo idziemy na mecz baseball'a! awesome ;p Apropo tego słowa to Renee córka wychodzi za mąż za dwa miesiące a jej mąż jest z zagranicy i jego imie to Osome. Zgadnijcie jak się to wymawia xD i ona ma beke z tego^^
i nie czaje tego ale Amerykanów strasznie dziwi pranie ręcznie rzeczy...

i jeszcze Richard powiedział, że jego znajomy (chyba też z campu, ale tego nie zrozumiałam w całości) ma biuro architektoniczne i mam mu koniecznie powiedzieć pod koniec obozu, że ma mnie tam zabrać. bo to miejsce jest super i chciałby pokazać mi jak pracują architekci tutaj. i dodatkowo córka Pam (pracuje z nami w kuchni jako zastępca Renee) jest czymś w rodzaju technika dentystycznego ^^

narazie dużo rozmawiamy o różnicach między naszymi krajami. przed chwilą James nagrał mnie jak mówię tongue twister "chrząszcz brzmi w trzcinie...itd". strasznie dziwi ich brzmienie naszych polskich liter ;)Tuyana z Rosji chciała, żebym napisała jej to fonetycznie i chce się tego nauczyć do końca obozu. lol.

i zdjęcia: (może uda mi się je zmniejszyć)
1. burgerevening
2. super kawiarnia
3. m&m shake
4. chłopcy ;) kilka z nich jest z Wielkiej Brytanii. To jets masakra jak bardzo ich akcent różni się od Amerykańskiego. w szkole zdecydowanie mamy język amerykański nie angielski ;) anglicy mówią jakby mieli za dużo śliny w ustach, cały ocean! i jakiś problem z językiem ;p
5. laser tag
6. widok na jezioro
7. wejście na Camp







i link do filmu. zrobił go Petra z Czech podczas tych trzech dni tutaj :) głównie dla counsellorów. ale gdzieś tam się pojawiam trzy razy chyba ;) jest na prawdę dobry.
w pewnym momencie jest nasz wczorajszy obiad - hamburgery zrobione z gofrów i kurczaka z sałatą. kto łączy słodkie gofry z kurczakiem oO


www.youtube.com/watch?v=2qUNtm7hQAI&list=UUs9-ceZxLxlKzRGn-DGO_9A&index=1&feature=plcp

4 komentarze:

  1. Cześć, kochana! Strasznie Ci zazdroszczę tych wszystkich przygód, które Cie tam czekają! Mam nadzieję, że coraz bardziej się tam odnajdujesz :) kochamy i tęsknimy! Całusy i najcieplejsze uściski ode mnie i Kusego :*:*:*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  2. to Ci zazdroszczę tego, że tak się tam wami przejmują i zabierają w różne miejsca : )

    p.s. teraz zdjęcia są troszkę za małe ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet nie wiesz jak ja CI zaaaazdrooooooszczeeeeeeee!!;D Ale cieszę, się, że Ci tam dobrze w tym USA;) Korzystaj jak najwięcej!!;) i pisz jak najwięcej!!;) Postaram się raz Ciebie słapać na jakimś skypie;) 3maj się!!;**

    OdpowiedzUsuń
  4. :*** czytam z zapartym tchem i czekam ciągle na newsy <3<3<3

    OdpowiedzUsuń